09.06.2007 :: 23:47
....a Ty jesteś Wróżko-Wiedzmo-Biotechnologiem :*.............może i jestem:)..... Dziś nie będzie wiele....tylko moje ostatnie "Dzieło" jeśli wogóle moje wypociny można takim mianem nazwać....dziś tylko To...a przyjdzie czas na płacz, smutki, żal, wyżywanie się pośród liter tu zawartych.....Zostawiam Was więc z tym oto pisanym pod "natchnieniem" moim utworem narazie bez tytułu:P:]......tym czasem :*
W szponach obłędu, Na szaleństwa cienkiej linie, Pogrążeni w odwiecznej ekstazie uczuć, gestów, pragnień, Stoimy kołysząc się nad czarnych kruków gniazda głębią, Próbując podążać w głąb otchłani miłości. Wiatr nicości delikatnie muskając nasze plecy, Próbuje zepchnąć nas ku ciemności, Choć i słonce niewinności przyświeca łaskawie Wskazując drogę ku wolności. Trzymam się mocno poręczy z twych uczuć uwitej, By nie spaść z tej ścieżki naszym życiem ubitej. Choć stado czarnych kruków zamętu i rozpusty Ostrzem swych dziobów próbuje wydrzeć z dusz naszych bicie, My choć wątli i słabi, Silni jesteśmy mocą swej jedności. I na tej chwiejnej linie, gdzieś w życiu zawieszonej, Wiecznie wciąż pewnym krokiem omijać będziemy przeszkody. Ciepłem dobroci dwóch ciał naszej jednej duszy, Zwyciężym sromotnie zimne ich oczu wejrzenie. Ochronim uczuciem, jak płaszczem okutym najtwardszą ze stali, nasze materialne istnienie, By nie czuć już więcej po wsze czasy bólu tortur wbijanych ostrzy. Zaświecim razem jasnością świeżą, Tak by oślepły od tego blasku bijącego z tych dwóch serc na zewnątrz. Uwolnim się z kajdan uprzedzeń i kłamstw będących ich ciała pokarmem. Odetniem im razem skrzydeł potężny cień, By nam prawdziwe wzrosły, Aby wżdy odlecieć RAZEM w rajską dziedzinę ułudy. /Isibeal/